lis 20 2007

:'(


Komentarze: 3
ja chyba mam go dość. pan T. tworzy wokół siebie "tajemniczą" atmosferę... tylko, kurwa po co? przecież mamy spędzić ze sobą życie a ty taki cyrk:

ja: czy to prawda że to twój najdłuższy związek
T: a po co ci to?
ja: no ciekawa jestem, czy to aż taka wielka tajemnica?
T: tak

pół żartem pół serio.... (później się obraził a teraz usnął)

czy on nie rozumie, że mnie to boli?
czy on nie rozumie, że ja chce być z nim szczęśliwa, ale takie głupie gierki wszystko psują....

o co chodzi??

jest mi źle.


znów są chwile że mam wszystkiego dość..... przepraszam:'(
wrocia   
22 listopada 2007, 14:17
tak. pan T sam się zadeklarował, ze kochamy się do końca i w ogóle. dzięki za wsparcie:)
20 listopada 2007, 20:44
przeczytałam kilka notek.
Co do tej ostatniej, powiedz mu ze Cię to boli.
A czy on tez wie ze macie ze soba spedzic cale zycie (czy sie zadeklarowal) czy to tylko Twoj punkt widzenia?
Marzena
20 listopada 2007, 19:49
hejka:) Przeczytałam Twoje całe przemyslenia i szkoda Mi jest Ciebie! wydajesz sie bardzo sympatyuczna dziewczyna a tyle cie w zyciu spotyka... widac mocno kochasz Swojego pana T. ( ja bym juz nie wytrzymała z nim i bym dawno nim zerwała jak by sie tak do mnie odnosił, i miał przede mna jakies tajemnice... w stylu ze nie chce powiedziec czy to jest najdłuzszy zwiazek...) czasem facetow jest trudno zrozumiec ale z tego co piszesz to ciegle przez niego placzesz! a to nie my dziewczyny mamy plakac za facetami tylko oni tzw. za nami!! powiem jeszcze jedno nie daj sie zwarjowac swojemu facetowi i mu nie ulegaj po zadnej klutni tym bardziej jak wypije... oczywiscie to jest moje zdanie! Ale trzy mam kciuki za was!!

Dodaj komentarz