lis 11 2007

poważna rozmowa


Komentarze: 1

po pożądnej rozmowie z panem T. wyjaśniło się wiele wątpliwości.

trzeba mi było dużo usłyszeć, żebym mogła zrozumieć że mój chłopak mnie kocha i jak bardzo jestem mu potrzebna.

ale medal ma dwie strony. powiedzał też,że te wszystkie (moim zdaniem wyimaginowane) rzeczy do których kiedyś doszło, wciągjąc też moją przeszłośc  on będzie pamiętał...

wzajemne miłosne wyzmania i pretesje tak bardzo się mieszają....

i bądź tu mądry!!!! 

a teraz tak słodko śpi... 

wrocia   
11 listopada 2007, 11:13
Bo taki jest już nasz żywot. kłótnie, porozumienia, oskarżenia, prawda i fałsz. Bez tego zanudzilibyśmy się na śmierć :P

Dodaj komentarz