Komentarze (1)
wprowadzenie normalności nie poszło tak tragicznie:) zaczęłam normalnie mówić o tym co czuję. dzisiaj jedziemy z panem T. na imprezkę i wrócę w niedzielę. heh... zaczyna się układać:D
Among:) też się cieszę. fajnie wiedzieć że ktoś czyta moje wypociny:P