Komentarze (0)
jestem. a dawno mnie tu nie było... po świętach. to były najokropniejsze święta w moim życiu. nie było mamy... była za granicą. byłam z całkiem pokaźną resztą rodziny ale to już nie to samo.
pan T. miałam z nim dużo dziwnych akcji... ale oboje cierpimy bez siebie. chyba czuje coś do niego czego jeszcze nigdy do żadnego faceta nie czułam. w ostatni weekand było tak piękie. czułe słówka, przytulanki. okropnie za nim tesknie. w następny weekend pojawiły się komplikacje, ale myśle, że wszystko będzie dobrze
heh. i ta najgorsza sprawa: sesja:/
tym bardziej straszna dla mnie bo mam anginę. bóle, głowy, pleców, mdłości, gorączka to wszystko daje o sobie znać. pan TY. ma antybiotyki. ja sie do lekarza nie wybieram, bo boje sie że antybiotyki skutecznie położą mnie włóżku a tego bym nie chciała.
zima... pozdrawiam