Komentarze (3)
ja: czy to prawda że to twój najdłuższy związek
T: a po co ci to?
ja: no ciekawa jestem, czy to aż taka wielka tajemnica?
T: tak
pół żartem pół serio.... (później się obraził a teraz usnął)
czy on nie rozumie, że mnie to boli?
czy on nie rozumie, że ja chce być z nim szczęśliwa, ale takie głupie gierki wszystko psują....
o co chodzi??
jest mi źle.
znów są chwile że mam wszystkiego dość..... przepraszam:'(